sobota, 3 maja 2014

O kuchni

Było o kuchni polskiej. Było o francuskiej, i orientalnej, o kuchni w ogóle też było. W sumie to o jedzeniu i gotowaniu można pisać w nieskończoność. Można pisać felietony o serach, o owocach morza, ale też o bigosie. Jedzenie jest przyjemnością, jest częścią kultury i częścią cywilizacji. Z najbardziej banalnego popędu biologicznego zrobiliśmy sztukę. Sztukę kulinarną.

Są potrawy tradycyjne. Najczęściej narodowe, za którymi stoi murem tradycja. Każdy naród takie potrawy ma. Często stoi też kontekst historyczny (jak pizza Margarita).

Są też kreacje kuchni molekularnej. Niesamowite kompozycje, mini dzieła sztuki na talerzu, tworzone z naukową precyzją (często dosłownie), z użyciem wręcz laboratoryjnych metod. To jest interesujące i ciekawe. Raczej nie do odtworzenia w domu (oddaję honor tym, którzy mają w spiżarni ciekły azot - ja nie posiadam).

Jest kuchnia fusion. Czyli łączenie w jednym daniu wielu kuchni narodowych. To ciekawe, ale też ryzykowne eksperymenty. Połączyć kuchnię tajską i meksykańską? Kosmos. Albo polską i japońską? Ciężko to sobie wyobrazić.

Jak widać gotowanie i jedzenie to temat, który trudno wyczerpać. Pasjonatów kulinarnych jest na świecie wiele. To coś co łączy wszystkie nacje. blog kulinarny
Dodatkowe informacje znalazłem właśnie tutaj blog kulinarny - polecam ten artykuł. Zdecydowanie jest warty przeczytania.
blog kulinarny - tekst jest OK
Dodatkowe informacje znalazłem właśnie tutaj blog kulinarny - polecam ten artykuł. Zdecydowanie jest warty przeczytania.
Wpis inspirowany jest również blog kulinarny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz